Drago Entertainment odwołało przed czasem akcję na stronie Kickstarter. Pierwotnie zbiórka pieniędzy miała potrwać do 2 maja, jednak została zakończona już 22 kwietnia. Powodem było to, że autorom gry Grimlands udało się zebrać zaledwie 35 z 650 tys. dolarów potrzebnych do sfinansowania projektu. Co za tym idzie – zainteresowanie tytułem było zbyt małe. Choć inicjatywa zakończyła się fiaskiem, to krakowskie studio nie zamierza się łatwo poddać – nadal liczy na wydanie produkcji free-to-play z opcjonalnym modelem mikropłatności.

Przedłużanie akcji na Kickstarterze nie miało większego sensu, gdyż projekt miał nikłe szanse na pozytywny finał. Jednakże twórcy dziękują za wszelkie wsparcie i jak twierdzą – to jeszcze nie koniec. Okazuje się, że kontaktowali się z kilkoma potencjalnymi inwestorami dla Grimlands. Obecnie trwają rozmowy w sprawie ewentualnego dokończenia projektu, który powstaje już od pięciu lat i tak naprawdę jest już prawie gotowy. Producent zaznacza, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie Kickstarter.

Ostatnio Grimlands nie miało szczęścia – niedawno gra straciła wydawcę, firmę Gamigo AG, która poinformowała pod koniec marca tego roku, że prace nad MMOFPS-em w postapokaliptycznym klimacie zostały przerwane. Z tego powodu studio Drago Entertainment zdecydowało się na krok w stronę Kickstartera. Do tej pory doczekaliśmy się dwóch zamkniętych beta-testów tytułu. Kolejny był planowany na czerwiec – nie wiadomo, jaki wpływ na jego termin będzie miała porażka akcji.

Produkcja miała ukazać się najwcześniej w grudniu 2013 roku wyłącznie na komputerach osobistych. Teraz prawdopodobnie nastąpi to nie wcześniej niż w przyszłym roku, o ile w ogóle dojdzie do wydania. Wszystko zależy od tego, czy jakaś firma będzie chciała wyłożyć pieniądze na dokończenie Grimlands.

Źródło:
"qjin" - GRY-OnLine